czwartek, 3 stycznia 2013

Trendy wiosna 2013 - Azja

Mamy początek roku, a Vogue Italia już zdążyło rozpieścić nas swoją genialną okładką. Z jednej strony prosta i subtelna, z drugiej obrazuje przynajmniej dwa silne trendy nadchodzącego sezonu - retro (gdyby Jackie Kennedy była Azjatką, wyglądałaby tak, jak Fei Fei Sun na tej fotografii)  i Azja. Siłę azjatyckich inspiracji doceniliśmy tak naprawdę i dogłębnie dopiero podczas spektakularnego i jak zwykle nie przez wszystkich zaakceptowanego pokazu Prady. To w Mediolanie stało się jasne, że gejsze, samuraje i smoki opanują wiosenne szafy i edytoriale, choć  chociażby Armani inspirował się tymi klimatami już wcześniej. Nieważne, czy nasze serce bije mocniej w stronę Japonii czy Chin, na myśl o tamtejszej modzie przychodzi teatralność. Boimy się przesady, dreptania w ciasnym kimono i w za małych bucikach lub co gorzej "japan style", ale bez obaw. Od patrzenia na kolekcje, czy od włączenia poszczególnych ich elementów do garderoby,  oczy nie zrobią nam się bardziej skośne. Jeżeli z propozycji projektantów, wybierzemy sobie to, co jest zgodne z naszym stylem, co idealnie będzie pasować do tego, co już mamy, zamiast iść za ślepym pędem nakręcanym przez sieciówki i blogi, nie grozi nam wiosenne topienie w roli Marzanny.

Kiedy projektant pokazuje kolekcję mocno zabarwioną tematycznie, wiadomo i on sam zakłada, że na co dzień,  trzeba do tego czy innego wątku podejść z dystansem i przymrużeniem oka. Pokazy to poza wskazywaniem trendów i zaostrzaniem naszego apetytu także widowisko, a projektanci uwielbiają uwypuklać i przerysowywać. Nikt, nawet sama Miuccia Prada, nie każe nam wiosną zamienić się w japonkę, a wygodnych botków czy sandałek wymieniać na dziwaczne buty inspirowane tabi i okobo.

Na dokładniejsze analizy kolekcji przyjdzie czas, jednak już na pierwszy rzut oka rzuca się fakt, że projektanci bardziej zachwycili się charakterystycznym krojem azjatyckich strojów niż ferią barw chińskiego karnawału. Momentami na wybiegach bywa nawet mrocznie, niczym w japońskim thrillerze, którego do końca nie rozumiemy, a i tak strach zasnąć.

H. Ackermann, Prada, G. Pugh

V. Westwood, E. Pucci


Kolekcje, które warto poznać:
- Prada,
- H. Ackermann,
- G. Pugh,
- V. Westwood,
- E. Pucci

Azja jest tak odrębna sama w sobie, a jednocześnie składa się z tak różnych, a jednocześnie bogatych kultur, że zainspiruje jeszcze niejeden sezon. Nie mam co do tego wątpliwości. A skoro w naszych szafach i tak wiele ubrań ma metkę "Made in China" może warto sięgnąć nieco głębiej. Niezależnie od tego, czy bliższa nam jest zmysłowa, a jednocześnie subtelna i tajemnicza gejsza, czy waleczny samuraj, odnajdziemy tej wiosny cząstkę siebie... i kolejny pretekst, do obejrzenia po raz setny "Statystów"

1 komentarz:

  1. Na Wybieg Kary wchodzę co jakiś czas, bo zapominam się że tam już nieczynne, a dzisiaj mnie miło zaskoczyłaś :) witaj ponownie, fajnie że znowu coś piszesz.

    OdpowiedzUsuń