piątek, 21 czerwca 2013

Congrats MISBHV?

Tak, to ta chwila. Polscy projektanci zaczęli inspirować sieciówki. Jaskółką nowego trendu nie jest jednak Zień, a nawet Kupisz, ale przebojowe MISBHV. Nie ma się co dziwić, skoro ubrania projektu dziewczyn noszą nie tylko blogerki, ale i gwiazdy, jak Rihanna, czy Cara Delevingne. W sieci mają status kultowych. Za słynną bluzę "Team Paris" wziął się CUBUS:


Zdjęcie pochodzi z profilu MISBHV na Facebooku

Cóż mogę powiedzieć? O bluzie MISBHV wciąż marzę, ale nie skusiłabym się na "cubusową" (nie bójmy się tego slowa) podróbkę. Różnica pomiędzy ceną sieciówki (podobno 149zł), a MISBHV(190zł) jest niewielka, bo choć ciuchy tej marki noszą najbardziej trendy postacie popkultury wciąż ich ceny są w sieciówkowym zasięgu.

1 komentarz:

  1. Sieciówkowy zasięg to bluza za 200 zł? Bez przesady! Mało kto pozwala sobie na bluzę za 200 zł.. Bo jest to przegięcie..A ceny MISBHV raczej nie należą do niskich bo prawie 400 zł za kurtkę, a 90 za tshirt to raczej nie jest 'przystępna' cena przynajmniej dla przeciętnego człowieka. Owszem cubus zrobił moim zdaniem bezsens gdyż jeżeli ktoś kupiłby bluzę za 150 zł to nie miałby raczej problemu z wydaniem na identyczną ale 'oryginalną' 190 zł.

    OdpowiedzUsuń